Ostatnio dodane:
Dzień dobry! / Καλημέρα σας!
Dzień dobry: witam na mojej stronie i tytułem wstępu pragnę wyjaśnić następujące kwestie:
-
- Na mojej stronie zupełnie osobno zamieściłam zdjęcia z Aten, ponieważ chciałam, aby obrazki z tego miasta były zgrupowane w jednym miejscu. Robiłam te zdjęcia w czasie moich niezliczonych podróży do tego miasta, w latach od 1993 do lat obecnych, a dla pokazania tego, co chciałabym z Aten pokazać, nie ma znaczenia przecież, czy była to podróż łączona z taką, czy inną wyspą. Stąd taki właśnie pomysł. Zdjęcia Aten znajdują się na podstronie dedykowanej temu miastu.
- Począwszy od 2003 roku zaczęłam się szerzej rozpisywać o moich podróżach –takie było zapotrzebowanie moich gości. Przychyliłam się do próśb, przyzwyczaiłam do dłuższych opowieści i już tak pewnie zostanie.
Kilka słów o mnie
Umówmy się, że nazywam się Betaki Lachtara. Betaki – to moje imię używane przez Greków w stosunku do mnie (choć coraz bardziej rozpowszechnione również w Polsce wśród moich przyjaciół)). Prawda, że słodko brzmi? To greckie zdrobnienie od mojego prawdziwego imienia. A słowo „lachtara” wynalazłam w słowniku i bardzo mi się spodobało – to „tęsknota” po grecku (tak wg słownika Wiedzy Powszechnej 1986, co na wszelki wypadek podkreślam wiedząc, że takie tłumaczenie słowa „lachtara” budzi wśród znawców kontrowersje). Mieszkam w Warszawie, przez wiele lat pracowałam jako prawniczka, co lubiłam, a od kilku lat jestem pilotką polskich wycieczek po Krecie, co ogromnie mnie cieszy. Jestem mocną optymistką, tak mocną, że aż do przesady, i ponoć zarażam tym optymizmem innych (co akurat uważam za zaletę). Cenię ludzi z pasjami, a nie przepadam za tzw. „letnimi”. To wada, ale niezmiernie rzadko widzę środek, niezmiernie rzadko umiem pójść na kompromis, stąd uważana jestem za osobę o trudnym charakterze. Poza wszystkim co dotyczy mojego RAJU uwielbiam słuchać Brela, Cohena, Grechuty, Demarczyk, Bajora, Jandy, Geppert i generalnie tego typu muzyki, a zaraz potem polskiego rocka lat 80-tych (Maanam, Lady Pank, Perfect), jak też klasyki rocka, uwielbiam chodzić do kina i teatru, cenię filozofię codzienności prof. Szyszkowskiej, kocham ciepło, słońce i lato, a i jesienią oraz zimą w mieście, odkąd nie muszę rano biec do biura – też się cieszę. Wiele, zapewniam, że wiele wiem o geografii świata, bo lubię „podróżować” za pomocą atlasów, przewodników, najróżniejszych filmów i książek o podróżach, ale naprawdę jeździć chcę tylko TAM. Od mniej więcej 15 lat uczę się tańców greckich, a kiedyś przez pół roku chadzałam nawet na lekcje języka greckiego, czytam wiele książek z Grecją w tle i oglądam wszystko co się da (w rozumieniu filmów) z Grecją w tle – wszystko to bawiło i bawi mnie nadal niesamowicie. Mam spore grono bliskich osób z kręgu jak określamy Grekomaniaków, z którymi często się spotykam dla poplotkowania o Grecji, wspólnego obejrzenia koncertu, filmu, czy uczczenia jakiegoś ważnego dnia (tak jak w 2014 roku w marcu w ramach spotkania tematycznego: 20 rocznicy odejścia Meliny Merkouri). Śledzę wydarzenia warszawskie w rozumieniu nawiązań i staram się, by nie zabrakło mnie na jakimkolwiek festiwalu czy przeglądzie filmów greckich albo odczycie czy wystawie (informacje o wydarzeniach zamieszczam w części Greckie wydarzenia w Polsce). Od 2018 roku dzielę mój rok na pół: pół roku mieszkam w Warszawie, a pół roku w Grecji, co mnie bardzo cieszy i doskonale się w takim układzie znajduję. I mocno wierzę, że jeszcze wiele razy będzie mi dane postawić stopy w moim RAJU.
Jeśli ktoś chciałby poczytać coś z Grecją w tle – w zakładce Książki z Grecją w tle znajduje się zestawienie tytułów (które będzie uzupełniane), a jeśli obejrzeć film z Grecją w tle w zakładce Grecki kącik filmowy znajduje się zestawienie (będzie również uzupełniane).
A jeśli ktoś chciałby wspomóc i wesprzeć moją działalność (będzie mi niezmiernie miło!), to może to zrobić tu, w postaci symbolicznej „kawy” dla Betaki. Z góry dziękuję! 🙂
PS. Naprawdę nazywam się Beata Kuczborska, ale przecież umówiliśmy się, że Betaki Lachtara. Czyż nie?