26. Kambos. Starałam się wynaleźć choćby jakąś dziurę w murze, aby zobaczyć coś ciekawego za ogrodzeniem – uprzedzano mnie, że właściciele posesji są przyzwyczajeni do takich zachowań i nawet pozwalają robić zdjęcia swym domom. Zaglądałam gdzie się dało: nawet koło młyńskie gdzieś tam wypatrzyłam.
Kambos. Starałam się wynaleźć choćby jakąś dziurę w murze, aby zobaczyć coś ciekawego za ogrodzeniem – uprzedzano mnie, że właściciele posesji są przyzwyczajeni do takich zachowań i nawet pozwalają robić zdjęcia swym domom. Zaglądałam gdzie się dało: nawet koło młyńskie gdzieś tam wypatrzyłam.