Opublikowane w 10 sierpnia 200615 lutego 20232006: Saloniki – galeria 2006: Saloniki Po siedmiu latach znowu znalazłam się w Salonikach. Tutaj patrzę na tę część miasta (wzgórze), która nazywa się Kastra Budynek portu w Salonikach bardziej kojarzy mi się z którymś z północnych krajów Europy aniżeli z Grecją W porcie podglądałam jakie ryby złowili rybacy – na przykład taką jak tutaj widać. Oczywiście wiedziałam jak ta ryba się nazywa, ale zapomniałam. Jeśli ustalę to kiedyś przypadkiem to zmienię podpis pod tym zdjęciem Jedną z głównych (o ile nie główną w ogóle) ulic w Salonikach jest Egnatia Odos, ale ja zdecydowanie wolę spacerować Tsimiski Odos, przy której znajduje się mnóstwo śliczne budynków. Przy Egnatia Odos znajdują się natomiast te wszystkie zabytkowe obiekty, które w Salonikach należy koniecznie obejrzeć To jest uliczka Egyptou (odchodząca od Tsimiski). Lubię takie malutkie uliczki – mają niesamowity klimat A ta uliczka (zapomniałam nazwę!) również odchodzi od Tsimiski i jest równoległa do Egyptou I uliczka Egyptou i ta do niej równoległa dochodzą do tego skweru. To jedna z moich ulubionych części Salonik, bardzo stara i bardzo piękna Panów grających w tavli spotkałam na uliczce Egyptou – o, tak można żyć: godzina ok. 10-tej rano, normalny dzień roboczy a panowie jak widać w sile wieku nie gonią za pracą tylko oddają się swoim pasjom Stanęłam przy kościele Hagia Sofia z VIII wieku i ogarnęlo mnie wielkie wzruszenie – to tutaj, w nim właśnie, siedem lat temu zapaliłam moją pierwszą świeczkę w Helladzie i tak od tamtej pory zapalam je w różnych tego typu miejcach Oczywiście i teraz musiałam tu zapalić swoją świeczkę: aż dziwne, że tak dokładnie pamiętałam, w którym miejscu postawiłam tamtą, moją pierwszą, ale tamto zdarzenie bardzo wówczas przeżyłam i to jest z pewnością przyczyna Nadal w kościele Hagia Sofia. Mozaika w głównej kopule przedstawiająca Wniebowstąpienie jest prawdziwym dziełem sztuki Kościół Panagia Halkedon z XI wieku mogę obejrzeć tylko z zewnątrz – był zamknięty Z radością odkryłam, że właśnie stoję przed najstarszym kościołem w Salonikach – to Panagia Ahiropiitos … i nawet udało mi się do niego wejść Na terenie Rzymskiej Agory wciąż trwają prace wykopaliskowe Odeon (Rzymska Agora) prezentuje się doskonale Łaźnia turecka .. co za pech: zamknięta, stąd mogłam obejrzeć ją tylko z zewnątrz Łuk Galeriusza, któremu mogłam się dokładnie przyjrzeć. Kiedy stałam przy nim poprzednio cały otoczony był rusztowaniami – teraz prezentował się wspaniale I znowu prześladujący mnie w Salonikach pech: Rotunda – wg mojego przewodnika najciekawszy zabytek z czasów rzymskich akurat tego dnia była zamknięta Wdepnęłam na miejscowy bazar, bo lubię atmosferę takich miejsc Patrzyłam śmiejącym się wzrokiem na ośmiornicę – ależ je uwielbiam Ten Grek wprost domagał się zdjęcia! Oliwki – moje hobby: różne rodzaje, różne smaki, różne ceny, a wszystkie zawsze dla mnie pyszne Nikis Odos nad Zatoką Salonicką prowadzi od portu aż do symbolu Salonik – Białej Wieży