1. Jadę w kierunku Trypoli – ta wielka skała wyrasta przede mną prawie nagle: to Akrokorynt i wracają wspomnienia sprzed dziewięciu lat, ale to dziś odkrywam, że z tej strony skała ta wygląda niczym Monemvasia.

Jadę w kierunku Trypoli – ta wielka skała wyrasta przede mną prawie nagle: to Akrokorynt i wracają wspomnienia sprzed dziewięciu lat, ale to dziś odkrywam, że z tej strony skała ta wygląda niczym Monemvasia.