25. Odwiedzam niedaleką Mantinię – dostrzegam przedziwny kościół, najdziwniejszy jaki dotąd widziałam w Helladzie. To Agia Foitini – mieszanka dwóch czy nawet trzech kultur, szczyt kiczu z lat chyba 70-tych. To kościół, który w ogóle nie robi na mnie wrażenia świątyni

Odwiedzam niedaleką Mantinię – dostrzegam przedziwny kościół, najdziwniejszy jaki dotąd widziałam w Helladzie. To Agia Foitini – mieszanka dwóch czy nawet trzech kultur, szczyt kiczu z lat chyba 70-tych. To kościół, który w ogóle nie robi na mnie wrażenia świątyni