Opublikowane w 20 listopada 201522 lutego 20232015: Mani na Peloponezie – galeria 2015: Mani na Peloponezie Marina w Kalamacie: chyba jednak widać, że sezon żeglarski ma się ku końcowi Niedaleko gdzieś za Kalamatą jadąc w stronę Mani – takie tam krajobrazy: zielono, górzyście… Przepiękny kościółek w wiosce Kambos Kambos: w środku kościółka Kambos: jak twierdzą miejscowi to grób lekarza Aganemnona Kardamili: po 13 latach znowu zrobiłam zdjęcie w tym samym miejscu Stoupa: plaża w godzinach późno popołudniowych Stoupa: druga strona tej samej plaży widziana około północy Urokliwy porcik w Agios Nikolaos Plaża gdzieś w okolicach Agios Dimitrios Mani: góry (Mesa Mani) dotykają chmur Agios Dimitrios: jedna z setek kamiennych wież znajdujących się na Mani Agios Dimitrios: malutki porcik rybacki wioski Agios Dimitrios: kamienna wieża Takie tam spojrzenie na nabrzeże: ślicznie tutaj! Nadmorska, malownicza droga prowadząca mnie na południe Takie jaskinie można dostrzec w skalistych górach znajdujących się po lewej stronie drogi Kolejna jaskinia wypatrzona w skalistych górach Kiedy droga asfaltowa przeszła w taką – jeszcze nie myślałam, że zabłądziłam Nad tą urokliwą zatoczką stwierdziła, że jednak zabłądziłam i muszę wracać: stąd już tylko ścieżka prowadziła Gdzie nie spojrzeć tam ślicznie: widoczna tu wioska to Agios Dimitrios Czasami zakręty przy znacznych wzniesieniach sięgały blisko 360 stopni Jeden ze ślicznych kościółków… .. i kolejny… I jeszcze jeden… Tych ślicznych starych kościółków jest tutaj tak dużo, że nie sposób przy każdym przystanąć: ten tutaj to Metamorphosis Karavostassi widoczne z drogi prowadzącej z góry, z Itilo Droga na wysokości Limeni widziana o zachodzie słońca Limeni widziane innego dnia w pełnym słońcu Prześliczna ruinka w Limeni Areopoli: balkon w starym budynku Areopoli: wieża jednego z licznych tutejszych kościołów Areopoli: takie ładne budynku można napotkać spacerując po mieście Areopoli: niektóre uliczki są tak wąskie, że trudno zrobić zdjęcie Areopoli: kobieta sprzątająca ten kościółek nie wiedziała ile on ma lat, ale wiedziała, że jest bardzo stary Areopoli: zbliżenie wieży kościółka widzianego na poprzednim zdjęciu Areopoli: do takich opuszczonych starych domów lubię zaglądać – oczywiście jeśli tylko są otwarte Plaża przy jaskini Dirou Okolica jaskini Dirou Charouda: jeden z najładniejszych spotkanych przeze mnie kościółków (Naos Taksiarchon) Monastyr, do którego trafiłam zupełnie przypadkowo Freski w kościółku przy monastyrze Kapliczka wykuta w skale w pobliżu monastyru I kolejny przepiękny kościółek: XI-wieczny Agii Theodori na skraju wioski Vamvaka W okolicznych wioskach taka właśnie zabudowa – tu gdzieś w pobliżu wioski Briki I kolejny cudnej uroczy kościółek: gdzieś pomiędzy wioskami Briki i Mina Opuszczona ruinka niedaleko Mezapos takie cuda nadal w sobie chowa A tak niepozornie, ale przecież ciekawie ruinka ta wyglądała z zewnątrz… Taką piękną sowę tutaj spotkałam! Plaża nad zatoką w Mezapos z niesamowicie ciepłą wodą A z drugiej strony Mezapos taki cukierkowy porcik rybacki Przylądek Tigani (z greckiego: Patelnia) z ruinami zamku Spacerując po wiosce, w której zamek Tsitsiris Niesamowite i niepowtarzalne krajobrazy Mani Klimatyczne Gerolimenas tu widziane nocą Gerolimenas: tablica na murze hotelu, w którym mieszkał swego czasu Patrick Leigh Fermor Na samym południu Mani widać niestety ślady pożaru, który strawił dużą część tego terenu To co widać tutaj – zwyczajnie boli Przykre to, że olbrzymi procent pożarów w Grecji to te spowodowane celowo przez człowieka Dużo tutaj takich malutkich plażyczek Vathia: pocztówkowa wizytówka Mani Vathia: tak, to niezwykła wioska w tych niezwykłych terenach Nie do obejrzenia w innych rejonach Grecji krajobrazy A to Marmari już na samym krańcu z bardzo ładną plażą Porcik rybacki przy kapliczce Asomati Kapliczka Asomati, w części wzniesiona na fundamentach starożytnej Świątyni Posejdona Piękne dla oczu tutejsze drogi Nad zatoką w cichutkim, klimatycznym Porto Kagyo Porto Kagyo widziane z góry Zatoka, nad którą położone jest Porto Kagyo Część radości z przebywania w tej części Mani zabierają takie obrazy Smutne, bolesne i bardzo przykre Obsypane dużą ilością owoców niewielkie drzewka oliwkowe. Tu: w wiosce Alika Gerolimenas przy zachodzącym słońcu Kolejny z tych najpiękniejszych kościółków: XI-wieczny Agios Stratigos w wiosce Boularii XI-wieczny Agios Stratigos w wiosce Boularii: udało mi się coś tam podejrzeć przez okienko.. Pięeknie! Krajobrazy Mani (tu już wschodnia część): czasami te kamienne niewielkie wioski trudno tu dostrzec Jadąc w górę i w górę: do wioski A? Lia I jeszcze wyżej, cały czas w górę O, tam, gdzie ten kościółek widać! Wioska A? Lia: nie spotkałam tutaj nikogo To coś zaskakującego dla mnie: tak wyglądają cmentarze na Mani, na co poprzednio zupełnie nie zwróciłam uwagi. Zwykły grób często jest tu rzadkością Jedna z plaż w wiosce Kokkala na wschodnim wybrzeżu A to inna plaża w wiosce Kokkala: tu odpoczywałam Jedno z moich ślicznych tegorocznych odkryć: zatoczka z tawerną gdzieś przed wioską Flomochori Zjeżdżając w dół z wioski Flomochori przyglądam się plaży Chalikia Na plaży Chalikia przy zachodzącym słońcu Plaża w Kotronas oglądana przy padającym deszczu Kotronas widziane z drogi przy prowadzącej do Githion Niezwykle piękny stary kościółek Ieros Naos Panagias, samotnie posadowiony gdzieś pomiędzy Kotronas a Githio W środku kościółka pokazanego na poprzednim zdjęciu Spacerując po Githion przy padającym deszczu – tak: zdarzyły się dwa takie dni kiedy na Peloponezie padał deszcz Spacerując po Githion przy padającym deszczu – tak: zdarzyły się dwa takie dni kiedy na Peloponezie padał deszcz