Muzyczna podróż Tomka Kozłowskiego cz. 1
Cykl: „Piosenka i jej historia” .
W swojej najnowszej książce „Nowe życie”, Dionisios Sturis prezentuje polskim czytelnikom liczne fakty z okresu m.in. II wojny światowej w Grecji. Autor pisze także o wielkim głodzie wywołanym przez nazistów w okupowanych Atenach (dotknął on też niektóre wyspy, takie jak Syros, Mykonos czy Chios), który w latach 1941-1942 pochłonął 300 tysięcy ofiar! „Komandatura” (niem. Kommandatur) to tytuł znanej piosenki wybitnego kompozytora muzyki miejskiej „laiko” (a w pierwszym okresie twórczości także „rembetiko”), Jorgosa Zambetasa (Γιώργος Ζαμπέτας) [1925-1992]. On również śpiewa w tym utworze. Tekst napisał poeta Ksenofon (Fondas) Fileris (Φώντας Φιλέρης) [(1929-2014], jeden z bohaterów okupowanych Aten. „Komandatura” to istniejący do dziś budynek Narodowej Organizacji Ubezpieczeń przy ulicy Korai 4, w centrum greckiej stolicy. W czasie wojny służył on początkowo jako schron przeciwlotniczy, gdyż posiada parę pięter dobrze zabezpieczonych podziemi. Po wejściu nazistów do Aten, został przejęty przez okupantów, służąc jako dowództwo wojsk III Rzeszy na Grecję. W podziemiach „Komandatury”, jak budynek nazwali w okresie okupacji ateńczycy, działało okryte tragiczną sławą więzienie, w którym hitlerowcy w okrutny sposób przesłuchiwali uwięzionych greckich (i nie tylko) więźniów, buntowników, partyzantów. Przez podziemia przeszedł także Fondas Fileris, jeden ze słynnych ateńskich „saltadori” (σαλταδόροι), którzy z brawurą i odwagą porywali z niemieckich transportów broń czy bochenki chleba, które w zablokowanych przez nazistów, ogarniętych głodem Atenach stały się towarem luksusowym (w samym tylko grudniu 1941 r. na ulicach miasta umierało z głodu do 400 osób dziennie). Do dziś w podziemiach budynku „Komandatury” zachowały się na ścianach niezamalowane przez nazistów napisy więźniów z ostatniego okresu działania więzienia (1944 r.). W jednym z miejsc zobaczymy wyryte imię: Fondas (Φώντας)… Przez budynek przewinęły się tysiące więźniów, na których donosili greccy kolaboranci, werbowani przez hitlerowców. Bardzo wielu z więźniów zginęło. Wielu z tych historii nie poznamy nigdy, gdyż naziści spalili dokumenty budynku. Fondas Fileris przeżył. Jego symbolicznym hołdem dla tych, którzy znaleźli się w „Komandaturze” był tekst piosenki. Piosenki upamiętniającej tych, którzy przekraczając progi budynku, „żegnali się ze słońcem” i „spotykali śmierć”. Podziemia i zachowane przedmioty z tego ponurego miejsca (w tym odnaleziony list jednego z więźniów) można zwiedzać i oglądać codziennie oprócz niedziel i poniedziałków, w godzinach 9-14*). Na marginesie wspomnę też, bo sporo tu fanów nieodżałowanego Dimitrisa Mitropanosa, że piosenkarz ten uważał Jorgosa Zambetasa (dla przypomnienia, kompozytora i wykonawcę załączonej piosenki) za swojego „drugiego ojca”. „Jorgos Zambetas był jedynym człowiekiem, który pomógł mi w świecie piosenki bezinteresownie, nie oczekując niczego w zamian”, powiedział Mitropanos. Sława Zambetasa jest ponadczasowa i zajął on już stałe miejsce w panteonie najwybitniejszych kompozytorów piosenki greckiej. Był też jednym z najlepszych mistrzów gry na buzuki w jej historii. Posłuchajmy zatem.
*- stan na 2017 rok.
Tomasz Kozłowski, Towarzystwo Przyjaciół Grecji
Zdjęcie ze strony https://kosmasleont.blogspot.com.