Grecka Panorama 2018 – relacja
Spojrzenie na targi GRECKA PANORAMA AD 2018
Jak zawsze czekaliśmy i czekaliśmy przez cały rok, a tymczasem …
Czwarta edycja targów GRECKA PANORAMA odbywających się w Warszawie przeszła właśnie do historii. Może jeszcze nasze wrażenia takie świeże, może jeszcze wszystko doskonale w naszej wyobraźni widzimy, może doskonale pamiętamy otaczające nas niezwykłe zapachy greckich ziół czy choćby chałwy: wszak od zamknięcia wrót Stadionu Narodowego minęły raptem trzy godziny, ale niestety: ta edycja targów to już historia.
Nie jest nowością ani zaskoczeniem, że w czasie tych właśnie targów na Stadionie Narodowym widzimy wiele słońca, że wokół nas jest pogodnie i jakoś radośnie. Nie sposób odbierać inaczej: na ten szczególny weekend do Warszawy przybywa z Grecji tak wielu Greków, a nam Grecja kojarzy się właśnie ze słońcem, radością i pogodą ducha.
Na targi spojrzenie ogólne
Na tegorocznej GRECKIEJ PANORAMIE pojawiło się sporo wystawców, choć odniosłam wrażenie, że nieco mniej niż w latach ubiegłych, ale to trudno do końca przesądzić: wszak nie liczyłam stoisk. Nawet jeśli było tak, jak to odebrałam, to i tak nie ma wątpliwości, że każdy mógł coś dla siebie tu znaleźć i spędzić te dwa grudniowe dni w niepowtarzalnej i niespotykanej atmosferze.
Część oferty spożywczej z różnych rejonów Grecji
Te targi to, jak co roku, przede wszystkim niezliczone propozycje biur podróży oraz bogate oferty przybyłych z Grecji producentów żywności. Miłośnik wyjazdów zorganizowanych mógł pochylać się nad naprawdę szeroką ofertą biur podróży, rozprawiać z konsultantami, przeglądać pięknie wydane kolorowe katalogi i planować swoje wakacje w słonecznej Grecji.
Przy pełnych słońca kolorowych stanowiskach biur podróży: ITAKA, Magic Tours i Grecos
Miłośnik wyjazdów indywidualnych mógł przebierać w ofertach właścicieli greckich hoteli, choć miałam wrażenie, że tych przybyło w tym roku chyba jednak najmniej z całej historii targów GRECKA PANORAMA. Nie zauważyłam nadmiaru ofert z niewielkich wysp i wysepek, a takie w latach ubiegłych nie były wcale rzadkością.
Skoro wyjazdy indywidualne to, poza hotelami, konieczne są i linie lotnicze: podobnie jak w ubiegłym roku Aegean Airlines oraz Ellinair zaprezentowały swoją ofertę.
Jak co roku: oblegane stoisko linii lotniczych Aegean Airlines
Sporą grupę przybyłych stanowili ci, którzy bardzo chętnie brali udział we wszelkiego rodzaju loteriach, zabawach i konkursach, w których można było wygrać jakieś nagrody rzeczowe i przy stoiskach wystawców organizujących takowe gromadziły się tłumy.
Oczekiwanie na ogłoszenie zdobywcy kolejnej nagrody
Wielkim zainteresowaniem cieszyło się kręcenie kołem, gdzie przy odpowiednim zatrzymaniu się koła można było wygrać sadzonkę drzewka oliwnego. Zadowolonych zwycięzców było wielu. Niech drzewka oliwne rosną wszystkim szczęśliwcom znakomicie!
Wygrana!
Sektor, w których znajdowały się stanowiska producentów szeroko ujętej żywności oraz sklepów w Polsce, w których można kupić produkty sprowadzane z Grecji cieszył się nie mniejszym powodzeniem niż sektor usług turystycznych. Powodzenie to spowodowane było również i tym, iż w wielu stoiskach można było nieodpłatnie degustować przeróżne produkty, w tym doskonałe greckie wino. W tej części targów znajdowały się również stoiska, w których można było zaopatrzyć się w doskonałe kosmetyki wytworzone w oparciu o cenione w Grecji składniki.
Przyrządzone na różne sposoby oliwki, chałwa (w tym nieczęsto spotykana: żurawinowa czy karobowa), przeróżne sery, najrozmaitsze miody (w tym kasztanowy czy pomarańczowy), przywracające wspomnienia letnich greckich wakacji pachnące przyprawy czy sucharki – to produkty, od których uginały się wprost lady stoisk.
Część bogatej oferty spożywczej
Jeśli ktoś był głodny a chciał pozostać przy smakach greckich mógł za niewielką opłatą nabyć w jednym ze stoisk Epiru miskę gotowanej na miejscu zupy zwanej trachanas/trachanosoupa (5 zł) albo smażonych bezpośrednio przed podaniem malutkich pączków nazywanych w Grecji loukoumades (10 zł). Smakowały wybornie!
Loukoumades i trachanosoupa
Bardziej cierpliwi a głodni czekali kiedy dwaj mistrzowie kuchni w swoich stoiskach przygotują poczęstunki: w jednym urzędował Teo Vafidis, a w drugim Kuba Korczak. Obaj panowie z pasją opowiadali o swoich związkach z Grecją oraz o tym, co w kuchni greckiej ważne. Oba stoiska cieszyły się oczywiście wielkim powodzeniem, a zapachy wydobywające się spod pokrywek kusiły niejednego, w tym tych mniej głodnych również.
Stanowiska kulinarne: (od lewej) Teo Vafidisa i Kuby Korczaka
Miłośnik win mógł degustować, mógł kupować, ale mógł również wziąć udział w interesującym seminarium w temacie win greckich (połączonym z degustacją). Eksperci: sommelierka Katarzyna Fedorowicz oraz wine consultant i blogger Paweł Grotkowski, wspomagając się planszami zawierającymi szereg interesujących informacji, opowiadali o historii wina, kulturze jego picia, przybliżali zasady podawania wina, opowiadali o konkretnych rejonach Grecji i o poszczególnych pochodzących z nich gatunkach win.
Seminaria w temacie win greckich
Oczywiście, że wśród tych propozycji i wszelakich dobroci nie mogło zabraknąć czegoś dla ducha. Przybyłych nie zawiodło stoisko wydawnictwa „Książkowe klimaty”, które pojawiło się na targach z szeroką ofertą wydawniczą, w tym tegorocznymi nowościami. To cieszy, że książki, o których mówię: „Z Grecją w tle”, a które przybliżają nam na różne sposoby Grecję, dziś są w naszym kraju dostępne i tu wielkie brawa dla tego wydawnictwa: 20-30 lat temu kupienie czegokolwiek greckiego autorstwa w tłumaczeniu czy przekładzie na język polski stanowiło doprawdy wielki problem. Stoisko swe wydawnictwo „Książkowe klimaty” dzieliło z Pracownią Studiów Helleńskich Wydziału „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego, co cieszyło się zainteresowaniem z uwagi na organizowanie studiów kierunkowych i prezentację kilku interesujących pozycji wydawniczych.
Jeśli ktoś miał chęć rozpocząć czy nawet kontynuować naukę języka greckiego również mógł zasięgnąć w tym temacie informacji: widziałam przedstawiciela szkoły E-polyglots.
Przy stoisku wydawnictwa „Książkowe klimaty” i Pracowni Studiów Helleńskich Wydziału „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego
Miłośnik greckiej muzyki mógł i pierwszego, i drugiego dnia targów przez wiele godzin stać przy stanowisku DJ Steliosa i słuchać greckiej muzyki, którą ten przez wiele godzin nas raczył. Brawo DJ Stelios: to doprawdy kawał dobrej roboty!
DJ Stelios
Niewątpliwą atrakcją drugiego dnia tegorocznej GRECKIEJ PANORAMY były dwukrotne pokazy tańców greckich, które prezentował trzyosobowy zespół taneczny ILIOS, prowadzący w Warszawie, pod egidą Towarzystwa Przyjaciół Grecji, warsztaty tańca greckiego. Do tańców tych można było się przyłączać, z czego tak Polacy przybyli na targi, jak i Grecy, oczywiście korzystali, doskonale wspólnie się bawiąc.
Tańce greckie
Stowarzyszenie Greckich Przedsiębiorców w Polsce „HERMES” urządziło turniej gry w tavli (tryktrak, ang. backgammon), w którym zawodnicy silnie walczyli ze sobą, co nie dziwiło: wszak nagrodą za zajęcie I-szego miejsca był wspaniały puchar i oczywiście każdy chciał go zdobyć, ale niestety: zwycięzcą mógł zostać tylko jeden uczestnik turnieju.
Turniej gry w tavli
Część osób przybyłych na targi doskonale bawiła się układając z puzzli wyprodukowanych przez Spółkę „Trefl” S.A. niezwykły i znany chyba wszystkim wspaniały widok.
Układanie puzzli
Prawdziwą ozdobą tegorocznych targów była wystawa zorganizowana pod patronatem Ambasady Grecji w Polsce dla uczczenia setnej rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych pomiędzy Grecją a Polską, jak też 150-lecia Gwardii Prezydenckiej.
„North Event” oraz Stowarzyszenie Greckich Przedsiębiorców w Polsce „HERMES” (dzięki pomocy sponsorów: TOTOLOTEK/www.totolotek.pl oraz EUROFOODS/www.euro-foods.eu) zorganizowali i zaprezentowali 11. indywidualną wystawę fotografii Dimitry Hatziadam pod tytułem: „Ewzoni, grecka warta honorowa”. Z pewnością duże grono z tych, którzy choć raz byli w Atenach, oglądało niezwykłe widowisko, które ma miejsce o każdej pełnej godzinie na głównym ateńskim placu, Platija Syntagma: to zmiana warty żołnierzy nazwanych ewzoni przy tamtejszym Grobie Nieznanego Żołnierza. Widowisko to niezapomniane i cieszy się niezmiennie od dziesięcioleci wielkim powodzeniem wśród tych, którzy odwiedzają Ateny. Jak wynika z ulotki, którą można było otrzymać na wystawie: „W okresie od maja 2013 rok udo marca 2016 roku narodziła się wystawa mająca na celu ukazanie nieznanej dotąd strony Ewzona – greckiego symbolu rozpoznawalnego na całym świecie. Fotograf rozpoczyna podróż porankiem, przy Świętej Skale na Akropolu, gdzie podnoszona i opuszczana zostaje flaga grecka, a kończy razem z nimi, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Jej obiektyw ukazuje Ewzona podczas uroczystych misji w Pałacu Prezydenckim i poza nim, ale także w jego codziennym życiu”. Dodatkową atrakcją były elementy dźwiękowe oraz kilkakrotne oprowadzanie zwiedzających przez autorkę fotografii i jej opowieści o wystawie.
Wystawa „Ewzoni, grecka warta honorowa”
Czwarta edycja targów GRECKA PANORAMA przeszła już do historii, a my miejmy nadzieję, że to słońce, które tu, w Warszawie, świeciło nam przez dwa dni – pozostanie z nami do dnia, w którym targi GRECKA PANORAMA rozpoczną się w Warszawie po raz kolejny.
Greckie stoiska pełne słońca
Tekst i wszystkie zdjęcia:
Beata Kuczborska/betaki.pl