Opublikowane w 15 października 200315 lutego 20232003: Tinos, Mykonos, Delos, Ateny – galeria 2003: Tinos, Mykonos, Delos i Ateny Tinos. Ta widoczna tu skała to Exobourgo Tinos. Wdrapałam się już prawie na sam szczyt Exobourgo, a można tu zobaczyć fundamenty starożytnych budowli i ruiny weneckich kościołów Tinos. Jedna z najpiękniejszych wiosek na wyspie – Kardiani Tinos. Kiedy dotarłam do Kardiani był czas sjesty i nikogo nie spotkałam, a w takim miejscu musiałam koniecznie wypić frappe Tinos. Jedna z uliczek w wiosce Kardiani Tinos. Wędrując z Kardiani do Kambos przyglądam się zachodniemu wybrzeżu wyspy oraz widocznej stąd wyspie Syros Tinos. W tym właśnie Kościele Panagia Evengelistria w stolicy wyspy znajduje się cudowna ikona, do której zmierzają przez cały rok pielgrzymi z całej Hellady Tinos. Tak wysokie świece Grecy zapalają w kapliczce przy Kościele Panagia Evangelistria Tinos. Udało mi się dotrzeć do słynnej ikony w Kościele Panagia Evengelistria. Ikona przeleżała w ziemi ponad 850 lat ale nie bardzo można ją zobaczyć: jest niesamowicie obwieszona biżuterią Tinos. Na terenie XII-wiecznego Monastyru Kehrovouniou, gdzie można obejrzeć (między innymi) celę mniszki Agii Pelagii Tinos. Pełna uroku wioska Panormos na północnym-wschodzie wyspy Tinos. Spaceruję uliczkami ślicznej wioski Pirgos Tinos. W wiosce Pirgos można oglądać takie piękne dekoracje budynków (w wiosce znajduje się szkoła rzeźbiarzy) Tinos. Najładniejszą – moim zdaniem – wioską na wyspie jest Tripotamos (położona zupełnie niedaleko od stolicy) Tinos. Takimi tunelami chodzi się po wiosce Tripotamos Tinos. Stojąc na wzgórzu Akrotiri spoglądam na stolicę oraz wyspę Tinos. Gdzieś tam daleko po lewej stronie widać już wioskę Volax, do której koniecznie musiałam dotrzeć Tinos. Takie koszyki wyrabia się ręcznie w specjalnych warsztatach w wiosce Volax Tinos. Jeden z wielu gołębników spotkanych przeze mnie na wyspie. Każdy z nich był w zasadzie inny a wszystkie były przepiękne Tinos. Beczki do przechowywania wina w niewielkim muzeum w wiosce Loutro Tinos. Do wioski Perastra nie weszłam. Spojrzałam na nią tylko z góry Tinos. Często spotykałam na swoich szlakach Greków z okolicznych wiosek, którzy serdecznie mnie pozdrawiali. Kiedy tak wędrowałam po górskich drogach od wioski do wioski bardzo zazdrościłam Grekom osiołków: ja miałam tylko swoje nogi Mykonos. W porcie spotkać można sporo pelikanów oraz zupełnie sympatycznego osiołka Mykonos. To najdziwniejszy kościół, który w Helladzie spotkałam. Nazywa się Paraportiani i składa się jakby z czterech kościołów Mykonos. Stojąc przy pięciu wiatraczkach zastanawiam się czy ja naprawdę tutaj jestem…. Mykonos. Spacer wąskimi uliczkami miasta sprawiał mi wiele radości Delos. Ależ trudno było mi uwierzyć, że naprawdę stoję przy Tarasie Lwów Delos. Takie mozaiki można obejrzeć w muzeum na tej niewielkiej i niezamieszkałej wysepce, która jest jednym wielkim i rewelacyjnym wykopaliskiem Delos. Jedna ze świątyń na wyspie. Takich świątyń znajduje się tu doprawdy wiele Delos. Wchodząc na szczyt góry Kinthos (najwyższa na Delos) zachwycam się wysepką i tym co widzę dokoła (Delos położona jest w środku archipelagu Cyklady a widoki na sąsiednie wyspy są rewelacyjne) Delos. Ten teren to Dzielnica Teatralna Delos. W niektórych świątyniach i domach można obejrzeć wspaniałe mozaiki