Kulinarna podróż Ilony: dzikie szparagi
Wprowadzenie:
dzikie szparagi to coś, czego zbieranie wiosną w Grecji stanowi niemal narodowy sport! Przepyszne, delikatne szparagi zadowolą wiele wybrednych podniebień: na Krecie można je kupić na laiki nawet jeszcze końcem maja.
W zależności od pogody i rejonu: marzec, a na pewno kwiecień, czasem jeszcze maj to pora zbierania dzikich szparagów w Grecji. To zajęcie tak naprawdę dla wszystkich, ale na pewno ulubione starszych kobiet: w czarnych chustkach na głowie, przepasane fartuchami udają się na poszukiwania a potem, w zależności od zamiarów: do domów znajomych, do swoich domów bądź na laiki, gdzie oferują do sprzedaży obwiązane sznureczkiem pęczki tych cieniutkich, chudziutkich i bardzo delikatnych roślin.
Czas, kiedy szparagi są zbierane, jest, niestety, dość krótki: niestety, bo rośliny to bardzo smakowite i chętnie zajadalibyśmy je znacznie dłużej, ale przyroda rządzi się swoimi prawami.
Sposobów, w jaki można podać dzikie szparagi jest wiele: ja, mieszkając na Krecie, potrafiłam je ugotować i po wyjęciu z wody, za radą mojego znajomego Pawła, posypać ugotowanym na twardo i drobno pokrojonym jajkiem oraz polać tartą bułką podsmażoną na maśle – to taki bardziej może polski sposób, ale szparagi tak podane smakowały wyśmienicie. Dziękuję po stokroć Pawle!
Dziś z kuchni greckiej:
makaron z dzikimi szparagami proponuje nam Ilona Kołodziejska ze Sparty.
Co należy przygotować:
- dzikie szparagi;
- makaron, najlepiej spaghetti;
- 2-3 pokrojone w plasterki ząbki czosnki;
- kilka drobnych kawałków ostrej papryczki;
- oliwę;
- starty ser parmezan.
Przygotowanie:
Szparagi dokładnie myjemy i odcinamy stwardniałe końcówki. Wrzucamy do rondelka, zalewamy wrzącą wodą, a po 3 minutach zdejmujemy z gazu i odlewamy wodę.
Makaron spaghetti gotujemy al dente, ale go nie odcedzamy (tym bardziej nie polewamy wodą): na nim osadzona jest skrobia, która wspaniale łączy się z oliwą.
Na patelni rozgrzewamy oliwę, wrzucamy pokrojony w plasterki czosnek oraz drobne kawałki papryczki. W zasadzie tego nie podsmażamy, a tylko chwilę podgrzewamy, aby wydobyć aromat. Dodajemy szparagi i chwilę razem podgrzewamy mieszając.
Dodajemy spaghetti wyciągane widelcem czy specjalną łyżką z wody – i dokładnie mieszamy.
Wykładamy na talerz i przed podaniem posypujemy startym parmezanem.
Smacznego!
W taki sam sposób możemy oczywiście przyrządzić i podać szparagi kupione w sklepie, ale te charakteryzują się już nieco innym smakiem niż dzikie, zwłaszcza te zebrane samodzielnie.
Tekst przepisu i zdjęcia: Ilona Kołodziejska / domoliwny.pl [kwiecień 2020]
Wprowadzenie: Beata Kuczborska / betaki.pl