Moje miejsca w Atenach: Kesariani
[gr: Η Μονη Καισαριανης]
cykl: moje miejsca w Atenach
Mimo, że teren to nieco odległy od ścisłego centrum miasta – można dojechać tu miejskim autobusem, który jeszcze do niedawna kończył bieg przy cmentarzu Kesariani. Stąd już spacer terenami zielonymi: po urokliwej leśnej ścieżce, miejscami kamienistej i wyboistej (w klapkach raczej wędrówki nie polecam, ale żadne specjalne buty nie są potrzebne).
Ścieżka leśna [ fot. Beata Kuczborska / betaki.pl] |
Spacerując dojdziemy do obiektu niezwykłego: to monastyr Kesariani, w którym nigdy dotąd nie byłam. Monastyr przez wiele lat był zamknięty z powodu remontu i mogłam zobaczyć tylko ten bardzo niewielki fragment zabudowy, który wystawał ponad mur okalający cały teren.
Kiedy dostałam dziś od znajomego mieszkającego w Atenach kilkanaście zdjęć – oniemiałam! Monastyr jest już udostępniony do zwiedzania, a mnie to zupełnie umknęło. Obiecuję sobie jednak przy najbliższej nadarzającej się okazji do niego oczywiście zajrzeć: wszak nic tak nie rozbudza mojej wyobraźni jak właśnie monastyry w Grecji. Pełne zakamarków, tunelików, podcieni, tajemnych przejść – pilnie strzegą swoich tajemnic.
Bizantyjski Moni Kesariani wzniesiony został w wąwozie wciętym w zbocza góry Hymett w XI wieku, a zabudowania posadowione są wokół dziedzińca. W pozostałych budynkach mieszczą się refektarz, młyn, łaźnia i piekarnia. Kościół postawiony jest z kamienia i płaskiej cegły: znajdujące się w narteksie freski pochodzą z XVII wieku, a namalowane zostały przez artystę z Peloponezu, Ioannisa Ipatosa.
[fot. Mr N. ] |
Klasztor od XV wieku, zwolniony z płacenia podatków – miał swoje lata świetności i przeżywał rozwój gospodarczy, który trwał aż do XVIII wieku: po utracie przywilejów nastąpił upadek. Opuszczony – popadł w ruinę. Cały zespół gruntownie odrestaurowany został dopiero w 1956 roku.
Na terenie monastyru [fot. Mr N. ] |
Powyżej klasztoru znajdują się źródła rzeki Ilissos, odwiedzane już w starożytności ze względu na znajdujące się przy zewnętrznym murze klasztoru źródło krystalicznie czystej wody zwane „Killou Pira” [gr.: „Κύλλου Πήρα”], którego wody ponoć leczą bezpłodność. Ze starożytnego marmurowego ujęcia wody w kształcie głowy barana, znajdującego się po wschodniej stronie monastyru – nadal tryska ożywcza woda.
Zaś niedaleko klasztoru, w środku lasu, znajduje się niezwykła kapliczka Analipsi [gr.: Ανάληψης], która może pięknem swym nie zachwyca, ale ilością znajdujących się w niej świętych obrazków – z pewnością zaskakuje. Kapliczka jest tak zawilgocona, że wymaga codziennej pielęgnacji, o którą, niestety, bardzo trudno, i jest otwarta stale: nie ma nawet drzwi.
Serdeczne podziękowania dla Mr N. za użyczenie mi do niniejszego tekstu zdjęć zrobionych w 2017 roku na terenie monastyru Kesariani / Thank you Mr N. for your photos of Monastery Kesariani AD 2017.
Tekst: Beata Kuczborska / betaki.pl