Milos, wyspa na Cykladach: plaża Sarakiniko    

cykl: ciekawostki i interesujące miejsca w telegraficznym skrócie

 

 

 

 

Jest z pewnością jednym z najbardziej niezwykłych miejsc w całej Grecji. Zaskakuje niepowtarzalnością, ale i swoistym pięknem, choć wielbiciele piaszczystych plaż pewnie będą innego zdania …

To plaża Sarakiniko [gr.: Παραλία Σαρακίνικο] na wyspie Milos na Cykladach.    

 

 

Plaża Sarakiniko czaruje swą oryginalnością. Stanąwszy na niej myślimy: czy Ziemia to, czy Księżyc może? A może zupełnie inne miejsce?  Jej nazwa pochodzi ponoć od Saracenów, którzy w zagłębieniach skał tworzących jaskinie ukrywali swoje statki, by w spokoju wypocząć przed wyruszeniem w dalszą drogę.

Położona niedaleko od portu Adamas (Adamantas)* Sarakiniko przyciąga wzrok rzeźbą  klifów, bielą nagich, pozbawionych roślinności skał oraz ostro z nią  kontrastującym groźnym granatem Morza Egejskiego, choć przy świetle słonecznym mogą nam się pojawić obrazy turkusowe. Tu natura po raz kolejny pokazuje, jak doskonałą jest artystką: wszak skały tu wyrzeźbił wiatr.

 

 

Jednym z ulubionych zajęć na plaży jest nurkowanie. Warto mieć ze sobą potrzebny sprzęt, w tym i latarkę, bo w zagłębieniach można znaleźć wejście do tuneli. Na przestrzeni ostatnich lat plaża stała się bardzo popularna, stąd jeśli chcemy ujrzeć jej urok – musimy przybyć poza sezonem albo wcześnie rano: tak już jest  z tymi niezwykłymi miejscami w całej Grecji.

 

 

Większość turystów opuszcza ją późnym popołudniem i to szansa dla tych, którzy chcieliby stąd obejrzeć zachodzące słońce. Większość na taki spektakl podąża do popularnej Plaki, a tymczasem na Sarakiniko z uwagi na otaczające nas krajobrazy spektakl jest równie efektowny.  Nocą, gdy światło księżyca oraz gwiazd oświetli Sarakiniko – plaża staje się jeszcze bardziej wyjątkowa niż widziana w świetle dziennym, a urokowi tego miejsca w czasie pełni księżyca trudno dorównać.

 

 

W czasie załamania się pogody – zupełnie nagle zmienia się nasze widzenie tego miejsca: wydaje się być groźne, przez co pożądane przez obiektywy naszych aparatów. W czasie ulewy i burzy nie bardzo jest się gdzie schować i to też trzeba mieć na uwadze. Mnie Pani Natura po nagłej ulewie połączonej z potężną burzą – nagrodziła wspaniałą tęczą.

 

 

To  jedyna taka plaża w całej Grecji, choć niepowtarzalnych i odmiennych od większości można znaleźć kilka.

 

 

*- jeśli nic się nie zmieniło –  z portu na plażę Sarakiniko można dojechać autobusem publicznym KTEL.

 

Tekst i wszystkie zdjęcia: 

Beata Kuczborska / betaki.pl