Moje miejsca w Atenach: Ogród Narodowy [gr.: Εθνικός κήπος]
[gr.: Εθνικός κήπος]
cykl: moje miejsca w Atenach
[ze strony: google.pl]
W samym centrum Aten znajduje się oaza, która w upalny dzień pozwala odetchnąć nieco od skwaru i odpocząć od ulicznego hałasu miasta.
Ta oaza to duży, bo rozłożony na obszarze około 15 hektarów Ogród Narodowy założony pod koniec lat 40-tych XIX wieku przez Amalię – żonę̨ króla Ottona I, graniczący z terenem Pałacu Prezydenckiego na Platija Syntagma. Zanim został nazwany „Narodowym” – nazywany był „Ogrodem królewskim” albo „Ogrodem Amalii”. Samo miejsce było ogrodem już znacznie wcześniej: prywatnym, w starożytności należącym jak się uważa do filozofa i botanika Theophrastosa [gr.: gr. Θεόφραστος], jednego z następców Arystotelesa. Kiedy Otton I został królem – miejsce było wzgórzem.
Ogród zaprojektowany został przez niemieckiego agronoma Friendricha Schmidta, a prace nadzorowała osobiście królowa Amalia, która do ogrodu sprowadziła najprzeróżniejsze gatunki roślin (drzew również). Według obecnych szacunków w ogrodzie żyje dziś około 7000 drzew, około 40 000 krzewów i innych roślin, należących do ponad pięciuset gatunków i odmian.
Do ogrodu można wejść siedmioma wejściami: głównym, od Alei Amalias (Amalias Ave), kolejnym od strony Alei Vasilissis Sofias (Vasilissis Sofias Ave), trzema od strony ulicy Heroda Atticusa oraz dwoma od terenu Parku Zappieon.
Ogród widziany do strony głównego wejścia
Wielką atrakcją nie tylko dla turystów, ale i dla mieszkańców Aten jest znajdujący się przy głównym wejściu zegar słoneczny: wiele osób z jego pomocą próbuje ustalić aktualną godzinę. Tak rzadko spotykany dziś zegar słoneczny najbardziej interesuje oczywiście dzieci.
Rozważania przy zegarze słonecznym
Każdy zwróci uwagę na nieodległy od głównego wejścia wielki szpaler palmowy. Palmy posadzone zostały w 1842 roku i dostojnie ciągną się w kierunku nieba, a szpaler robi doprawdy imponujące wrażenie.
Szpaler palm
Po ogrodzie można spacerować dobrze utrzymanymi alejkami, po których potrafią również spacerować całkiem dorodne żółwie. Znajdują się tu jeziorka z kaczkami, które chętnie karmią mieszkańcy miasta. Zainteresowanie wzbudza mała sadzawka z wieloma żółwiami wodnymi: tak wygrzewają się w słońcu pozostając nieruchomo przez długi czas, że wyglądają jak zastygłe, jak z lawy wulkanicznej, a pozycje przybierają zaskakujące: czasem nawet pionowe. To, co tu irytuje to zachowanie dzieci (w tym również, niestety, polskich), które potrafią rzucać w żółwie patykami czy kamykami, by zmusić je do ruchu. Jeszcze bardziej irytuje bierność rodziców.
Sadzawka z żółwiami wodnymi
Na terenie ogrodu znajdziemy sporo ławek (na których w otoczeniu kwiatów można przysiąść by odpocząć), plac zabaw oraz małe ZOO, z którego niezmiernie cieszą się dzieci.
Zwierzęta w małym ZOO
Wśród drzew i krzewów wypatrzeć można pomniki i popiersia osób zasłużonych dla Grecji takich jak autora hymnu greckiego, Dionisiosa Solomosa czy gubernatora Grecji, Ioannisa Kapodistriasa.
Tak zwane „Skały Amalii”
Jednym z najcenniejszych odkryć dokonanych w ogrodzie podczas prac wykopaliskowych prowadzonych w XIX wieku jest rzymska podłogowa mozaika odkryta w willi rzymskiej na głębokości jednego metra.
W poszukiwaniu historii
Alejki są oznaczone i bez trudu dojdziemy do gmachu biblioteki powstałej w 1984 roku razem z czytelniami: znajdziemy w niej dziś ponad 6000 książek, a na terenie ogrodu działa również kafeteria oraz Muzeum Botaniczne.
Dwujęzyczne drogowskazy
Miejsce jest nie tylko terenem spacerów, ale i spotkań miejscowych, którzy chętnie przesiadują tu całymi godzinami.
Z terenem Ogrodu Narodowego sąsiaduje interesujący budynek wzniesiony w II-giej połowie XIX wieku według projektu duńskiego architekta Theophila Hansena. Budynek ten początkowy wykorzystywany był dla celów związanych ze sportem (w tym w czasie Igrzysk Olimpijskich w 1896), a obecnie mieści się tu Centrum Wystawowo-Kongresowe.
Budynek przy Zappieon
Wszystkie zdjęcia (o ile nie zaznaczono inaczej): Beata Kuczborska / betaki.pl
Jeśli podobał Ci się ten wpis i chcesz wspomóc i wesprzeć moją działalność (będzie mi niezmiernie miło!), to możesz to zrobić tu, w postaci symbolicznej „kawy” dla Betaki. Z góry dziękuję!