Kreta w moich oczach – Beata Betaki Kuczborska

(7 opinii klienta)

49,00 

Kategoria:

Opis

Z okazji 18-tych urodzin strony betaki.pl został przygotowany ebook, który można kupić w sklepie na mojej stronie.

Ten ebook to nie przewodnik, ten ebook to również nie dokument.

Czym więc jest ten ebook?

    • Ten ebook to moje codzienne życie na Krecie w 2018 roku, to 159 moich kreteńskich dni, w czasie których jeździłam tu i tam po Krecie (trochę na Santorini) przyglądając się jej tak, jak chciałam, wtapiałam się w lokalną społeczność, nad czymś dumałam i starałam się czerpać z każdej kreteńskiej godziny najwięcej, jak mogłam.
    • Znajdziecie tu kilka słów o miejscach na Krecie, które odwiedziłam, kilka słów o tym, na co warto, spacerując po Rethymno, spojrzeć czy gdzie przystanąć. Znajdziecie tu miejsca w Rethymno, w których, moim zdaniem, warto wypić kawę, czasem znajdziecie słowo o tym, co zjeść, czasem o walce z karaluchami, o kocie, o zakupach na lokalnym bazarku zwanym w Grecji laiki, o pogodzie, o tym, co w tym czasie działo się tu i tam, a co mnie z różnych względów poruszyło czy dotknęło. Znajdziecie tu opisy spotkań z roślinami, które widziałam na Krecie, a na które zwróciłam szczególną uwagę, opisy kilku sytuacji z mojego życia zawodowego, wreszcie kilka przepisów kulinarnych, bo przecież czasem coś tam ugotowałam, dowiecie się, co to takiego bougatsa, jak się robi ciasto filo-kadaifi i ile osób widziało złotych schodek przy monastyrze Chrisoskalitissa. Nie sposób wymienić tu, co jeszcze znajdziecie w „Zapiskach codziennych”: to obszerna treść, ale wierzę, że Was zadowoli.
    • Ten ebook to ogromny materiał: wprowadzeni w temat domagali się zdjęć (jest ich blisko 160), więc ebook jest potężny (liczy ze zdjęciami ponad 500 stron).
    • Ten ebook to mój dziennik tak naprawdę: pisałam go tam codziennie dla Czytelników mojej strony i wciąż do teraz nie umiałam podjąć decyzji, co z nim zrobić, ale już jest i ci, którzy lubią mnie czytać – mogą czytać i ten tekst w całości. W ebooku znajduje się część i takich wydarzeń oraz miejsc, o których Czytelnicy mojej strony wiedzą, bo pisałam o tym na Facebook-u.

Poniżej można przeczytać OPINIE o książce: musiałam kilka osób wprowadzić w temat dla konsultacji, wsparcia oraz porad i opinii: wybrałam taką grupę losowo (nie chciałam, aby byli to znajomi, gdzie trudno o bycie obiektywnym) i członkiniom tej grupki bardzo dziękuję!

ANNA: przeczytałam jednym tchem. Odnalazłam świat realny, który przedstawiłaś w sposób wiarygodny i przyjazny z właściwym Tobie delikatnym dowcipem. Masz lekkość wypowiedzi i ujmujesz każdy dzień w sposób, który może (powinien) się podobać. W pewnym stopniu jest to też książka instruktażowa dla tych, którzy podejmują się trudnej pracy przewodnika/pilota: spotkałam już wielu totalnych nieprofesjonalistów w tej dziedzinie. Jak dla mnie bomba i na pewno wielu tak oceni!

BEATA: masz we mnie już pierwszą czytelniczkę! Czekam z ogromną niecierpliwością! Część pamiętam z bloga: jest świetnie. Czytanie tego jest wielką przyjemnością. Czytałam z wielkim zainteresowaniem: bardzo dobrze się czyta. Mam nadzieję, że będę mogła jeszcze kiedyś jeździć po Krecie z Twoim ebookiem w ręce. Takie książki jak Twoja są dziś bardzo potrzebne: przynoszą radość, słońce i dużo ciekawych wiadomości. Zdecydowanie poszerzają horyzonty. To książka podróżnicza, o życiu w nowym miejscu, o kulturze, sztuce, zabytkach, ludziach, drogach, zaułkach, ścieżkach, przygodach, kawie, obiedzie, kwiatach, o wszystkim, co piękne, inne, niezwykłe, o tym, co dobre, co złe. O codziennym życiu, o świętach, o troskach i radościach. Po prostu o wszystkim. Dla mnie taka książka jest super.

KLAUDIA: czytałam z wielką przyjemnością! W mojej ocenie dziennik jest niezwykle ciekawy: i tyle tam informacji – wiedza, pasja, naturalność, życie codzienne w Grecji… Przelane na papier… coś pięknego! Książka pokazuje życie w Grecji (laiki… jakie owoce, warzywa możemy spotkać, jakich ludzi Pani spotkała), historię i miejsca (jaskinia, w której zamordowano kobiety z dziećmi, legenda o różowym piasku…, również wspomniana Wyspa piratów, jak i również opis smutnego wydarzenia – pożaru, który miał miejsce), jak wyglądają sprawy urzędowe w Grecji, a także opis kościółków, starówkowy świat – luźne uliczki, których nie znają turyści Dodatkowo zapadają mi w pamięci bohaterowie: karaluchy i Białasek – to mi się bardzo podobało! Najpiękniejsze jest to, że jak czytałam Pani dziennik to czułam się jakbym tam była (może ja mam zbyt bujną wyobraźnię, ale tak naprawdę było), a w szczególności podobało mi się to, że czytając człowiek wie, że to jest coś realnego, naturalnego, prawdziwego i nie odczuwa się żadnej fikcji. Ten dziennik jest czymś wyjątkowym: pokazuje niezwykłą część Pani życia – niezwykłą pracę, niezwykłe miejsce, coś, co nie każdy może przeżyć w swoim życiu. Jest unikatowy!

MAŁGORZATA: pochłonęłam! Przeniosłam się do innego świata. Otoczyło mnie morze, słońce, zapachy, ludzie… Część czytałam na żywo, na blogu: cudownie było wrócić do tego! I wiem, że będę wracała częściej. Ta książka to taki Czasoumilacz, a forma dziennika bardzo mi się podoba. To takie uczucie jakby spędzało się te kreteńskie dni z autorką. Gratuluję! To kawał dobrej roboty. I dużo serca włożone w takie codzienne spisywanie wrażeń. Brawo! Czyta się cudownie. Podziwiam taki talent. Dziękuję! Czekam na pachnący, świeżutki egzemplarz z autografem.

MARIOLA: plastycznie napisane: bez trudu weszłam w atmosferę. Widać niesamowity dar obserwacji i świetnie opisywanie szczegółów, dzięki czemu oddany jest koloryt miejsca bez zbędnego opisywactwa. Przeniosłam się poprzez te strony do Grecji. To świetna rzecz, a ze zdjęciami to już w ogóle! Dobrze się czyta jako dziennik, jest naturalnie napisane, bezpretensjonalnie, a jednocześnie widać niesamowitą wiedzę autorki. Czyta się znakomicie, wciąga! Naprawdę nie mogłam się od tego oderwać. Jest w tym pisaniu coś autentycznego i świeżego, co do mnie osobiście bardzo trafia. Nie zwlekaj zbyt długo: czytelnicy czekają.

RENATA: przeczytałam! Powiem wprost: chcę ją mieć!!!! Świetnie się czyta! Gdy już zostanie wydana, a ja ją będę miała to będzie mocno pozaznaczana!!! I o to chodzi, bo oprócz smutnej opowieści przemycasz przewodnikowe i pozaprzewodnikowe miejsca, które na pewno będę chciała zobaczyć czy do nich dotrzeć. I jestem w stanie spełnić Twoje życzenie podróży samochodem w okolice wąwozu Topolia! Wydawaj tę książkę bez zastanowienia !!!! A jak już będzie wydana to liczę na dedykację!