Peloponez

Peloponez/Mantinia:  kościół  Agia Fotini / Agia Foteini

Opublikowane w

cykl: ciekawostki i interesujące miejsca w telegraficznym skrócie       Najdziwniejszą świątynią z tych, które  spotkałam na swoich greckich ścieżkach jest świątynia to Agia Foteini [gr.: Αγία Φωτεινή Μαντίνειας] w Mantinii na terenie Arkadii na Peloponezie (niedaleko tj. około 10 km od Trypoli). Poświęcenie jej Agia Foteini ma odzwierciedlać związek Arkadii ze światłem.   Obiekt, przy wzmiankowaniu którego padają słowa typu: śmiałość architektoniczna czy architektoniczny paradoks, nie zrobił na mnie …

2009/2010: Ateny, Peloponez (Argolida)

Opublikowane w

grudzień 2009 / styczeń 2010: Ateny, Peloponez (Argolida) Chyba się nawet długo nie zastanawiałam nad tym wyjazdem: byłam tak zmęczona pracą, że kiedy tylko zauważyłam wolnych kolejnych siedem dni – od razu nabyłam bilet do Aten…. Pozostały trzy tygodnie do wyjazdu, który potraktowałam jako zupełnie nieturystyczny, osobisty, taki, który pozwoli mi się odprężyć, odpocząć, zrelaksować się… A jeśli takie plany to tylko Ateny mogły być celem, bo to w Atenach właśnie (paradoksalnie …

2007: Peloponez, Attyka

Opublikowane w

kwiecień/maj 2007: Peloponez, Attyka Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej, nie myślałam… Ot, tak jakoś w pierwszych dniach kwietnia dotarło do mnie, że przecież wiosna w Grecji jest taka piękna, że przecież te dywany kwitnących kwiatów tak cieszą moje oczy, że ten zapach, że przecież…. Zatęskniłam za tym wszystkim co tam, zatęskniłam za moim rajem, za Atenami… Echhh, znowu móc przejść po Place, popatrzeć na kościółek Agios Jorgos na szczycie Likavitos, spojrzeć wieczorem ze szczytu na miasto, na moje Ateny, …

2002: Peloponez, Kithira

Opublikowane w

wrzesień 2002: Peloponez, Kithira Miałam wykupiony bilet lotniczy, tylko bilet, do Kalamaty i tak rozpoczęła się moja kolejna wrześniowa trwająca tydzień podróż do mojego raju, tym razem na (generalnie) południe Peloponezu. Plan miałam ułożony już wcześniej, aby nie tracić czasu na rozmyślania o tym, co można było zrobić wcześniej. Plan był mocno napięty, ale udało mi się go zrealizować, choć wiem, że na południe Peloponezu powinnam jeszcze wrócić i wierzę, że mi się to uda. …