Prezenty przywożone z Grecji
Opublikowane wJak to w latach 80-tych bywało? Kiedy wyjechałam do Grecji po raz pierwszy (koniec lat osiemdziesiątych) i spacerowałam ateńskimi ulicami – nie mogłam oderwać nosa od szyb wystawowych. W Polsce mieliśmy wówczas problemy z kupieniem w zasadzie wszystkiego, a tam? W Atenach półki sklepowe uginały się od nadmiaru towarów! Szeroko otwartymi oczami patrzyłam wieczorami w ekran włączonego telewizora: reklamy papieru toaletowego w kolorach żółtym, niebieskim, różowym robiły na mnie …