Moje miejsca w Atenach: Koukaki/Makrygianni

Opublikowane w

[gr.: Κουκάκι/Μακρυγιάννη]cykl: moje miejsca w Atenach     Tak naprawdę nie wiem czemu turyści mieliby zaglądać do ateńskich dzielnic Koukaki i Makrygianni*. Zasadniczo nie jest to teren o tak wielkim historycznym znaczeniu jak Plaka czy choćby Monastiraki, nie znajdziemy tu zabytków na miarę Odeonu Attycusa, Łuku Hadriana czy choćby pomnika Lizykratesa, nie ma tu sklepów, do których chętnie zaglądają turyści, takich, w których mnóstwo dla nich i z myślą o nich zgromadzonych gadżetów, nie ma tu wreszcie nastawionych na turystów i ich wypchane portfele naganiaczy …

Prezenty przywożone z Grecji

Opublikowane w

    Jak to w latach 80-tych bywało? Kiedy wyjechałam do Grecji po raz pierwszy (koniec lat osiemdziesiątych) i spacerowałam ateńskimi ulicami – nie mogłam oderwać nosa od szyb wystawowych. W Polsce mieliśmy wówczas problemy z kupieniem w zasadzie wszystkiego, a tam? W Atenach półki sklepowe uginały się od nadmiaru towarów! Szeroko otwartymi oczami patrzyłam wieczorami w ekran włączonego telewizora: reklamy papieru toaletowego w kolorach żółtym, niebieskim, różowym robiły na mnie …

Moje miejsca w Atenach: Anafiotika

Opublikowane w

[gr.: Αναφιώτικα]cykl: moje miejsca w Atenach   zdjęcie ze strony: stigmap.gr z zaznaczeniem (kolor żółty) Anafiotiki oraz dwóch kościołów, o których mowa niżej Kiedy zaczęłam tu przychodzić (1989 rok) turysta pojawiał się zupełnie sporadycznie i to najczęściej wówczas, kiedy krążąc po Place zdarzyło mu się po prostu zabłądzić… Wzbudzał zainteresowanie i moje i mieszkańców: tak, wówczas był to jeden z zupełnie tajemniczych i nie odkrytych terenów w Atenach, mimo, że w samym sercu miasta przecież… Anafiotika – wychodząc …

Markos Vamvakaris [gr.: Μάρκος Βαμβακάρης]

Opublikowane w

Markos Vamvakaris [gr.: Μάρκος Βαμβακάρης] nazywany później ojcem rebetiko za spopularyzowanie tego gatunku muzyki, urodził się w 1905 roku w Ano Syros na wyspie Syros, w wielodzietnej katolickiej rodzinie. W genach otrzymał zalążki muzyki: ojciec grał na instrumentach muzycznych, a dziadek pisał piosenki. Zdjęcie ze strony sansimera.gr Od najwcześniejszych lat doświadczał biedy. Wspierając ojca w utrzymaniu ośmioosobowej rodziny pomagał mu we wszystkim jak tylko mógł pracując przy roznoszeniu gazet …

Haris Aleksiju [gr.: Χάρις Αλεξίου ] Osobista reakcja na zapowiedź pożegnania ze sceną

Opublikowane w

  W czasie koncertu w ateńskim teatrze Vrachon Wczoraj internet obiegła wieść: Haris Aleksiju rozstaje się ze sceną! I choć wydaje się to aż niemożliwe, choć żal, choć z tą decyzją prysły moje nadzieje, że ponownie odwiedzi nasz kraj i da tu choć jeden koncert: uszanujmy tę decyzję i pozwólmy Artystce cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem. Haris Aleksiju to Artystka przez duże A, artystka niezwykła, o spotkaniu z muzyką której od siebie, zupełnie osobiście, poruszona wczorajszą …

O tym, czym dla Greków i stałych mieszkańców Grecji jest picie kawy

Opublikowane w

  Siedziałam któregoś dnia ze znajomą w ateńskiej kafeterii pełnej ludzi, sączyłyśmy kawę i przyglądałyśmy się życiu miasta, w tym przechadzającym się jego mieszkańcom trzymającym kubki z kawą w dłoniach. Nie da się tego nie zauważyć: mnóstwo mieszkańców Aten chodzi z przeróżnymi kubkami napełnionymi kawą. Mnie ten zwyczaj średnio się podoba: należę do tej grupy, która zdecydowanie woli usiąść w kafeterii i picie w ten sposób kawy traktuje jako pewnego …

Thanos Mikroutsikos [gr.: Θάνος Μικρούτσικος]. Pożegnanie

Opublikowane w

Θάνο… : καλό ταξίδι [’] A jeszcze wczoraj było radośnie… Ta wiadomość dopadła mnie na wejście do domu znajomych, sobotnim wieczorem… Za przekazaną mi osobiście – posypały się informacje sms-owe, messengerowe. Wczoraj, w sobotę, 28 dnia grudnia 2019, odszedł od nas Thanos Mikroutsikos [gr.: Θάνος Μικρούτσικος]. Prawie środek nocy: siedzę i nie wiem co mam powiedzieć. Raptem kilka dni temu czytałam jak nas pozdrawia, pozdrawiałam Go i ja, …

Moje miejsca w Atenach: Ogród Narodowy [gr.: Εθνικός κήπος]

Opublikowane w

[gr.: Εθνικός κήπος] cykl: moje miejsca w Atenach   [ze strony: google.pl] W samym centrum Aten znajduje się oaza, która w upalny dzień pozwala odetchnąć nieco od skwaru i odpocząć od ulicznego hałasu miasta.Ta oaza to duży, bo rozłożony na obszarze około 15 hektarów Ogród Narodowy założony pod koniec lat 40-tych XIX wieku przez Amalię – żonę̨ króla Ottona I, graniczący z terenem Pałacu Prezydenckiego na Platija Syntagma. Zanim został nazwany „Narodowym” …

Majówka? Dłuższy weekend na wyspie? Dokąd wyruszyć z lotniska w Atenach?

Opublikowane w

Ateny w zasięgu ręki [fot. betaki.pl ] . Lecimy z Warszawy do Aten! Tanie linie lotnicze – kuszą mocno, a i rejsowe ze swoimi promocjami potrafią być bardzo konkurencyjne. LOT znowu zawiesił loty z Warszawy do Aten, ale latają przecież do Aten z Okęcia samoloty doskonałej greckiej linii Aegean Airlines oraz z pobliskiego Modlina (dobry dojazd autobusami spod Pałacu Kultury i Nauki) samoloty taniego przewoźnika, Ryanair. To wszystkie (pomijam tu ewentualne …

Moje miejsca w Atenach: Eksarchia [gr.: Εξάρχεια]

Opublikowane w

cykl: moje miejsca w Atenach [ze strony: google] Eksarchia to ateńska dzielnica znajdująca się w samym centrum miasta, mająca swoje tradycje, swoje zwyczaje oraz swoją historię. Początki jej powstania datują się na czas około 150 lat temu. Przyjęto uznawać, że nazwa dzielnicy pochodzi od imienia handlarza z Epiru, Eksarchosa [Έξαρχο], który przy ulicy Themistokleous [Θεμιστοκλέους] prowadził wielki sklep. Z uwagi na nieodległe usytuowanie Uniwersytetu oraz Politechniki, dzielnica ta od dziesiątków …

Moje miejsca w Atenach: budynki przy ulicy Aleksandras 165-169

Opublikowane w

Cykl: moje miejsca w Atenach Jest taka dzielnica w Atenach, która nazywa się Ambelokipi (Ambelokoipi, gr.: Αμπελόκηποι). Nazwa jej pochodzi od winnic, które na tym terenie w odległej przeszłości istniały. [ze strony: google]   Dzielnica ta, uwzględniając olbrzymią powierzchnię Aten, to jak dla mnie w zasadzie centrum miasta: do głównego ateńskiego placu, Platija Syntagma, dzieli nas stąd odległość raptem trzech stacji metra (linia nr 3 – …

Rethymno: tam, gdzie robią ciasto filo

Opublikowane w

Kiedy po raz pierwszy (na moje szczęście będąc ze znajomą Greczynką) pojawiłam się w miejscu, o odwiedzeniu którego marzyłam – poniosłam okrutną klęskę! – Żadnych zdjęć, żadnych zdjęć! – zaczęła wykrzykiwać starsza kobieta widząc w moich dłoniach aparat. Był późny wieczór, nikogo poza tą starszą kobietą tu nie było. Znajoma zaczęła ją uspokajać tłumacząc, że przyszłyśmy tylko porozmawiać, zobaczyć godziny otwarcia, tylko się umówić, jeśli jest taka konieczność … Dziękuję losowi …