Współpraca
Z chęcią nawiążę współpracę, zwłaszcza jeśli temat dotyczy Grecji jako kraju i jego kultury, w zakresie:
- pisania artykułów na temat podróży, kultury czy tradycji Grecji i wysp greckich,
- udziału w inspirujących spotkaniach podróżniczych – prezentacja zdjęć oraz wykłady,
- udziału w kampanii promocyjnej dotyczącej Grecji (książki, turystyka, kultura),
- recenzji książek i filmów z Grecją w tle, przeprowadzania wywiadów,
- testów produktów,
- współpracy w różnych wpisach zbiorowych/gościnnych na innych blogach czy stronach,
- jakiejkolwiek innej formy obecności w mediach: telewizja, radio, videoblog,
- pomocy przy organizacji wycieczek i wyjazdów do Grecji.
Jestem również otwarta na wszelkie inne możliwości współpracy. Serdecznie zapraszam do kontaktu pod adresem betaki@betaki.pl lub za pomocą Facebooka Greckie opowieści Betaki.
Kilka słów o mnie
Umówmy się, że nazywam się Betaki Lachtara. Betaki – to moje imię używane przez Greków w stosunku do mnie (choć coraz bardziej rozpowszechnione również w Polsce wśród moich przyjaciół). Prawda, że słodko brzmi? To greckie zdrobnienie od mojego prawdziwego imienia. A słowo „lachtara” wynalazłam w słowniku i bardzo mi się spodobało – to „tęsknota” po grecku (tak wg słownika Wiedzy Powszechnej 1986, co na wszelki wypadek podkreślam wiedząc, że takie tłumaczenie słowa „lachtara” budzi wśród znawców kontrowersje). Mieszkam w Warszawie, przez wiele lat pracowałam jako prawniczka, co lubiłam, a od kilku lat jestem pilotką polskich wycieczek po Krecie, co ogromnie mnie cieszy. Jestem mocną optymistką, tak mocną, że aż do przesady, i ponoć zarażam tym optymizmem innych (co akurat uważam za zaletę). Cenię ludzi z pasjami, a nie przepadam za tzw. „letnimi”. To wada, ale niezmiernie rzadko widzę środek, niezmiernie rzadko umiem pójść na kompromis, stąd uważana jestem za osobę o trudnym charakterze. Poza wszystkim co dotyczy mojego RAJU uwielbiam słuchać Brela, Cohena, Grechuty, Demarczyk, Bajora, Jandy, Geppert i generalnie tego typu muzyki, a zaraz potem polskiego rocka lat 80-tych (Maanam, Lady Pank, Perfect), jak też klasyki rocka, uwielbiam chodzić do kina i teatru, cenię filozofię codzienności prof. Szyszkowskiej, kocham ciepło, słońce i lato, a i jesienią oraz zimą w mieście, odkąd nie muszę rano biec do biura – też się cieszę. Wiele, zapewniam, że wiele wiem o geografii świata, bo lubię „podróżować” za pomocą atlasów, przewodników, najróżniejszych filmów i książek o podróżach, ale naprawdę jeździć chcę tylko TAM. Od mniej więcej 15 lat uczę się tańców greckich, a kiedyś przez pół roku chadzałam nawet na lekcje języka greckiego, czytam wiele książek z Grecją w tle i oglądam wszystko co się da (w rozumieniu filmów) z Grecją w tle – wszystko to bawiło i bawi mnie nadal niesamowicie. Mam spore grono bliskich osób z kręgu jak określamy Grekomaniaków, z którymi często się spotykam dla poplotkowania o Grecji, wspólnego obejrzenia koncertu, filmu, czy uczczenia jakiegoś ważnego dnia (tak jak w 2014 roku w marcu w ramach spotkania tematycznego: 20 rocznicy odejścia Meliny Merkouri). Śledzę wydarzenia warszawskie w rozumieniu nawiązań i staram się, by nie zabrakło mnie na jakimkolwiek festiwalu czy przeglądzie filmów greckich albo odczycie czy wystawie (informacje o wydarzeniach zamieszczam w części Greckie wydarzenia w Polsce). Od 2018 roku dzielę mój rok na pół: pół roku mieszkam w Warszawie, a pół roku w Grecji, co mnie bardzo cieszy i doskonale się w takim układzie znajduję. I mocno wierzę, że jeszcze wiele razy będzie mi dane postawić stopy w moim RAJU. A wyglądam tak, jak na zdjęciu powyżej.
PS. Naprawdę nazywam się Beata Kuczborska, ale przecież umówiliśmy się, że Betaki Lachtara. Czyż nie?
Jeśli ktoś chciałby poczytać coś z Grecją w tle – w zakładce Książki z Grecją w tle znajduje się zestawienie tytułów (które będzie uzupełniane), a jeśli obejrzeć film z Grecją w tle w zakładce Grecki kącik filmowy znajduje się zestawienie (będzie również uzupełniane).
Moje nadzieje i życzenia
Mam oczywiście nadzieję, że każdy kto pojedzie do tego boskiego kraju wróci z niezapomnianymi wrażeniami i będzie tam chciał pojechać ponownie. Wielka w tym zasługa Greków, którzy są narodem wielce przyjaznym światu, wielce ciekawym świata, a to, że wypytują prawie każdego o to, skąd się przybyło, czy ma się dzieci i co się robi w życiu codziennym wynika z ich wrodzonego zainteresowania drugim człowiekiem, a nie z niższych pobudek. Uwielbiają, gdy turyści próbują mówić po grecku, stąd znajomość kilku prostych zwykłych słówek typu:
- kalimera /καλημέρα – dzień dobry
- jasu / γειά σου – cześć
- ewcharisto / ευχαριστώ – dziękuję
- parakalo / παρακαλώ – proszę
- signomi / συγνώμη – przepraszam
- oriste /ορίστε – słucham
- ne / ναι – tak
- ochi / όχι – nie
- kalinichta / καληνύχτα – dobranoc
wprowadza ich w zachwyt i wspaniały nastrój. Starajmy się pamiętać o akcencie w mowie (w piśmie też): to w języku greckim bardzo ważne (akcent to te widoczne kreseczki).